Niezależnie od wieku, wiele z nas zauważa na swojej twarzy szpecące nas rozszerzone i pękające naczynka, które odznaczają się na skórze sinoniebieskimi liniami. Czym charakteryzuje się cera naczynkowa? Co jest jej sprzymierzeńcem, a czego warto unikać?
Charakterystyczną cechą tej cery są naczynka znajdujące się o wiele płycej, niż w przypadku cery normalnej, co objawia się występowaniem czerwonych plamek na skórze oraz „pajączków” w okolicach ust, nosa, a niekiedy też policzków. Wpływ na to ma podwyższony poziom estrogenów, który wpływa rozluźniająco na mięśniówkę naczyń krwionośnych. Istnieją zabiegi kosmetyczne, które mogą nam pomóc z pojawiającym się rumieniem oraz zmniejszyć widoczność sinych śladów na twarzy. Skuteczne są:
– jonoforeza
– elektrokoagulacja
– laserowe zamykanie naczynek
– galwanizacja
– ultradźwięki
– drenaż limfatyczny, zarówno ręczny, jak i ten mechaniczny
Warto pamiętać o czynnikach nasilających defekty tego rodzaju cery. Należą do nich:
– opalanie się
– stosowanie antykoncepcji hormonalnej
– ekspozycja na skrajne temperatury – zarówno gorące, jak i mroźne powietrze jest bardzo niesprzyjające. Warto unikać również gwałtownych zmian temperatury otoczenia.
– alkohol, a zwłaszcza czerwone wino
– intensywne złuszczanie mechaniczne i chemiczne, np. stężone kwasy stosowane u kosmetyczki lub peelingi gruboziarniste
– kosmetyki na bazie alkoholu
– stres
– sauna
– gorące napoje
Aby odpowiednio zadbać o ten szczególny typ skóry, należy skupić się na składzie stosowanych przez nas kosmetyków do pielęgnacji. Unikajmy substancji drażniących lub mogących powodować przesuszenie. Zwróćmy uwagę na to, aby stosować produkty, które łagodzą irytujące nas zmiany skórne. W składzie powinny się znaleźć:
– witamina C i K
– algi morskie
– zielona glinka
– oczar wirginijski
– polskie zioła, takie jak rumianek, czy nagietek
– miłorząb japoński
Skuteczne w walce z widocznymi naczynkami mogą być również maseczki na bazie siemienia lnianego, tłustego nabiału lub ostudzonych naparów z ziół.