Bitcoin w oczach wielu specjalistów oraz pasjonatów jest czymś, co miało zmienić świat na lepsze. Ideą krypto waluty miało być stworzenie uniwersalnego środka płatniczego, który będzie odporny na wszelkie kryzysy ekonomiczne czy spekulacje wielkiej finansjery. Pękniecie bański spekulacyjnej, pokazało, że Bitcoin jest bardziej podatny na spekulacje, niż można byłoby się tego spodziewać. Bitcoin miał być jeden jedyny i nic więcej. Po czasie okazało się, że powstało kilkadziesiąt innych krypto walut, które stały się narzędziem do zarabiania szybkich pieniędzy, a nie ideą, która zmieni świat na lepszy. Rozdrobnienie krypto walut sprawiło, że nikt poważny nie dał się wciągnąć w tą grę. Po ostatnim załamaniu kursu wiele osób poniosło poważne straty, co odbiło się na wizerunku branży. Bitcoin tak naprawdę nie miał szansy, aby w pełni zaistnieć z racji na wyobrażenie, że będzie to coś poza jakąkolwiek kontrolą. W grę pod tytułem krypto waluty zostało wciągniętych wiele milionów osób, które uwierzyły, że można zmienić świat na lepsze. Słuchając wykładów specjalistów z branży krypto walut, można zauważyć, że za każdym razem mówią o Bitcoinie, ale nie wspominają o setkach innych krypto walut, które negatywnie wpływają na reputacje Bitcoina. Na plecach czołowej krypto waluty wiele osób próbuje się szybko dorobić, budują pseudo wartość swoich tokenów. Przykre jest to, że mało który człowiek, który chce zainwestować, nie zastanawia się, że kupuje coś, co ma wartość, która szybko może spaść do zera. Wartość w krypto buduje się mentalnie i tak szybko, jak rośnie tak szybko, może spaść. Wartość może zostać obniżona np.: przez negatywną opinię wielkiego banku lub regulacje prawne. Właściciele krypto walut zaczną je sprzedawać, radykalnie zmniejszając wartość. Impulsem do obniżenia urojonej wartości może być negatywny artykuł z poczytnym portalu internetowym. To jak będzie wyglądał kurs, zależy od psychiki inwestorów, a nie realiów rynkowych. Wyjątkowość Bitcoina przyciągała coraz większą rzeszę osób, które chciałyby bardzo szybko pomnożyć swoje oszczędności. Czas jednak wszystko zweryfikował i pokazał, że chęć bogacenia się kosztem innych. Bitcoin pokazał, że pazerność ludzka i choroba XXI wielu zwana pieniądzem doprowadza ludzi do gorączki złota, która nie pozwala im racjonalnie myśleć. Widząc możliwość pomnożenia swojego kapitału w ciągu roku 10-krotnie, wiele osób przestaje myśleć i poddaje się szaleństwu, na którym zarabia pomysłodawca. Najciekawsze jest to, że osoby głośno zachęcające do inwestowania w krypto waluty przestają głośno agitować za krypto walutami. Na ich profilach nie pojawiają się nowe wpisy czy filmiki. Zachowanie takich osób pokazuje, że chęć osiągnięcia szybkiego bogactwa stała się tak silna, że nie wiedzą teraz jak spojrzeć w oczy ludziom, którzy stracili sporo pieniędzy, ponosząc ryzyko, o którym zawsze się powtarza. Oczywiście na początku mało kto mówił o tym, kurs krypto walut może się załamać i dojść do krachu. Dobrze zapowiadająca się zmiana zakończyła się rozdrobnieniem na tysiące pseudo bitcoinów, które odebrały moc oraz sens głównemu graczowi na rynku, czyli Bitcoinowi. |